 |
 |
 |
historia |
 |
duchowość |
 |
formacja |
 |
wspólnoty, adresy |
 |
działalność apostolsko-misyjna |
 |
dzieła |
 |
ośrodek ekumeniczny |
 |
Rodzina Misyjna bł. Bolesławy |
 |
rekolekcje dla młodzieży |
 |
Litwa: Wilno, Ejszyszki |
 |
Włochy: Rzym, Infernetto |
Delegatura Afrykańska: Kenia, Zambia, Tanzania
|
 |
Kenia: Nairobi, Kanyakine, Subukia, Watamu, Madunguni |
 |
Zambia: Lusaka, Kabwe, Kapiri Mposhii |
 |
Tanzania: Dar es Salaam |
Delegatura Wschodnia: Białoruś, Rosja
|
 |
Białoruś |
 |
Rosja |
|
 |
Zgromadzenie
Siostry w USA
Gorliwość o większą chwałę Bożą zawiodła Siostry Misjonarki Świętej Rodziny do USA, kraju charakteryzującego się wielością wyznań. Początki pracy sióstr na ziemi amerykańskiej związane są z indywidualnymi wyjazdami sióstr na zaproszenia krewnych i znajomych. Do grona pierwszych misjonarek organizujących pracę w tym kraju należą: s. Konstancja Selenis, s. Maura Puzynkiewicz, s. Melania Mazurowska, s. Euzebia Dakowicz, s. Celina Skutnik i s. Angelina Pawelska. Przez kilka lat siostry mieszkały w rozproszeniu, w różnych miejscowościach. W 1968 r. w Kankakee - niedaleko Chicago została utworzona pierwsza placówka na zaproszenie ks. Michała Sawlewicza. W dziesięć lat później powstał kolejny dom - w West-Allis.
Pielęgniarstwo
Od początku siostry podjęły pracę pielęgniarską w szpitalach. I ta forma posługi jest do dziś najbardziej rozwinięta. Siostry pracują na oddziałach najtrudniejszych, wymagających dużej ofiarności: na chirurgii, onkologii, intensywnej terapii i w hospicjum. W świecie cierpienia przez postawę służby i dawania siebie - zyskały miano prawdziwych sióstr o złotym sercu. Życzliwą obecnością i fachową pomocą towarzyszą ludziom doświadczonym chorobą czy nieodwracalnym kalectwem. Wszyscy chorzy objęci są przez siostry jednakową (bez względu na pozycję społeczną czy wyznanie religijne), serdeczną troską, przynoszącą ulgę fizyczną i duchową. Często chorzy różnych wyznań proszą siostry, by pomodliły się z nimi lub obdarzyły błogosławieństwem. Szczególnie odpowiedzialna jest praca w hospicjum. Swoją obecnością i modlitwą siostra dyskretnie przypomina o odpowiednim przygotowaniu się do spotkania z Bogiem w wieczności, pojednaniu się i ufności w Boże Miłosierdzie.
Dowodem na to, jak chorzy cenią sobie posługę sióstr, niech będzie jedno z podziękowań:
"Droga Siostro Krystyno,
Jesteśmy wdzięczni, że siostra odpowiedziała na wezwanie Boże, by pomagać ludziom chorym w szpitalu. Dziękujemy Bogu, że posłał siostrę, by pomóc nam w potrzebie. Byliśmy spokojni zostawiając naszego syna w szpitalu, bo wiedzieliśmy, że jest w dobrych rękach. Siostra jest naprawdę wielkim skarbem. Modlimy się, by Bóg obdarzył Siostrę błogosławieństwem, tak jak Siostra była błogosławieństwem dla nas. Dobroć Siostry nie będzie nigdy zapomniana."
Nauczanie i praca duszpasterska
Od niedawna siostry poszerzyły swoją posługę przez podjęcie pracy pedagogicznej i katechetycznej. Jedna z sióstr z West - Allis jest wychowawczynią w przedszkolu. Inna jest nauczycielką nauczania początkowego w szkole podstawowej przy parafii Św. Marcina z Tours w Kankakee. Jest to szkoła katolicka, ale uczęszczają do niej także dzieci innych wyznań. Dzieci pod kierunkiem siostry zdobywają wiedzę z j. angielskiego, matematyki, przyrody, plastyki i religii. Rodzice bardzo cenią sobie obecność siostry w habicie. Dzieci garną się do siostry nie tylko po pomoc w nauce, ale też i duchową. Wiele dzieci ze starszych klas przychodzi, by choć przez chwilę porozmawiać, zwierzyć się ze swoich problemów, zasięgnąć porady lub tak po prostu odwiedzić.
Siostry włączają się w życie parafialne poprzez katechizację dzieci i przygotowanie do sakramentów. W okresie Bożego Narodzenia przygotowują z dziećmi jasełka. Pomagają także kapłanom przez pełnienie posługi szafarzy udzielających Komunii Świętej. Włączają się w liturgię przez czytanie Słowa Bożego. Poprzez katechizację dzieci z rodzin polskich imigrantów przy parafii św. Maksymiliana Kolbe siostry mają możliwość bezpośredniego udzielania wsparcia rodakom.
Wspomaganie misji
Cichą, ale jakże ważną pracę wykonują siostry zaangażowane przez Ojców Franciszkanów w Centrum Misyjnym w Burlington (Franciscan Mission Organization). Chociaż same nie wyjeżdżają na tereny misyjne, to codziennym trudem torują drogę nie jednemu misjonarzowi. Siostry pomagają przy prowadzeniu korespondencji z ofiarodawcami wspierającymi działalność misyjną Kościoła. Uczestniczą w zbieraniu środków na ewangelizację tych, którzy nie znają jeszcze Chrystusa. Z zebranych darów i funduszy powstają nowe placówki misyjne, szpitale, sierocińce, kościoły, centra pomocy dla chorych na trąd.
Świadectwo własnego życia
Jest jeszcze jeden, bardzo ważny aspekt apostołowania sióstr na ziemi amerykańskiej. W świecie, gdzie ślady Boga wydają się często zatarte, gdzie panuje swoista apoteoza nieskrępowanej swobody oraz niewiary, siostry stają się żywymi, autentycznymi znakami Chrystusa i Królestwa Bożego przez sam fakt noszenia habitu. Wiele razy są zatrzymywane przez przechodniów na ulicy, by usłyszeć słowa wdzięczności i szacunku za to, że są siostrami, że poświęciły się służbie Bogu i człowiekowi. Często okazuje się, że ci ludzie nie są katolikami, mimo to proszą o modlitwę za siebie i za ich rodziny. To doświadczenie apostolstwa poprzez znak habitu i sam fakt konsekrowanego życia przekonuje, jak wiele jest tu do zrobienia oraz napełnia siostry nową siłą do wielkodusznej służby wobec każdego spotkanego człowieka.
|
|
|
|